Ostatni dzień roku

Podsumowanie i nowe postanowienia.... Nadzieja.

Ostatni dzień roku. Mglisty, spokojny poranek. Gdzieś w tle dochodzi mnie dźwięk kolejki, którą bawi się Jaś. Otwieram zaklejoną kopertę, napisaną dokładnie rok temu. Kopertę z marzeniami, postanowieniami i intencjami na rok, który właśnie się kończy. Cały ten czas spędziła na dnie szuflady.

Uśmiecham się pod nosem, punkt po punkcie czytając wyszczególnione przeze mnie cele noworoczne. Pamiętam bardzo dokładnie, jak pisałam je pełna nadziei na nowy rok, który niewątpliwie zaskoczył także i mnie.

Ogromnie się cieszę, że nie potrafię przewidzieć przyszłości i wiedzieć dokładnie tego, co mnie czeka. W tym przypadku doskonale zgadzam się ze stwierdzeniem, że czasem lepiej nie wiedzieć.

Wracając do mojej listy… Wszystkie z 21 punktów “zostały” zrealizowane. No dobra, 1 mi nie wyszedł, ale przecież nie wszyscy muszą medytować ;-). W każdym razie próbowałam – przez kilka miesięcy – i wiem, że w tym momencie to nie dla mnie. Dałam sobie szansę, sprawdziłam, dotknęłam.

Święcie wierzę, w to, że słowa które zapiszemy lub wypowiemy głośno, niejako w nas “zapadają”, podobnie jest z marzeniami raz celami. Od tego momentu “machina rusza”. Nieświadomie, a może bardzie podświadomie dążymy do tego, by nazwane przez nas rzeczy rzeczywiście się spełniły.

To nie był wymarzony przeze mnie rok. W związku z tym, można by powiedzieć, że robienie listy celów jest bez sensu. Mimo tego, dziś – konsekwentnie i przepełniona nadzieją, zapiszę co bym chciała zrobić, o czym marzę w nowym roku. Zamknę w kopercie i “zapomną o tym”.

Odnoszę wrażanie, że mój wewnętrzny świat odwrócił się o 180 stopni przez ten rok. Jestem dumna z tego, ile tematów przepracowałam, jak wiele rzeczy zmieniłam, a nad iloma zaczęłam pracować. Wiem, jaka jestem silna, i ile rzeczy zależy tylko ode mnie. Dowiedziałam się także, że czasem jestem słaba oraz bezsilna, i zrozumiałam, że mam do tego prawo.

Myślę, że każdy z nas ma w sobie ogromną siłę, i właśnie dzięki niej – lepiej lub gorzej przetrwał kończący się rok. Wierzę także w to, że u każdego z Was znajdzie się cała gama dobrych emocji i pięknych chwil kończącego się roku.

Z całego serca życzę Wam, by ten nadchodzący był lepszy. Spokojniejszy. A przede wszystkim ZDROWY.

Dbajcie o siebie aktywnie!

Hope Hand Concept Optimistic  - Saydung89 / Pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *